
Bitcoin od początku swojego istnienia stawiał na bezpieczeństwo, przejrzystość i decentralizację. Ale aby mógł się rozwijać, musi się też dostosowywać do nowych wyzwań. Jednym z takich kroków milowych było wprowadzenie podpisów Schnorra – rozwiązania, które pozwala zwiększyć prywatność, zmniejszyć koszty transakcyjne i poprawić skalowalność.
Nie musisz być matematykiem, by zrozumieć, dlaczego to ważne. W tej lekcji rozkładamy temat na czynniki pierwsze – jasno, konkretnie i bez zbędnego żargonu.
Czym są podpisy cyfrowe i dlaczego mają znaczenie?
Każda transakcja w Bitcoinie musi zostać autoryzowana. Robi się to za pomocą podpisu cyfrowego, który udowadnia, że wysyłasz środki ze swojego portfela, a nie czyjegoś innego. To jak podpis na dokumencie – tylko że matematyczny.
Do tej pory Bitcoin używał algorytmu ECDSA – solidnego, ale mającego swoje ograniczenia. Był lekki, szybki i bezpieczny, ale nie wspierał efektywnie wielu podpisów na raz, co utrudniało np. operacje firmowe czy portfele wspólne.
Kim był Schnorr i co wymyślił?
W 1991 roku niemiecki profesor Claus-Peter Schnorr zaproponował nowy sposób tworzenia podpisów cyfrowych. Był prostszy, bardziej elastyczny i dawał więcej możliwości w zakresie skalowalności i prywatności. Przez lata jego rozwiązanie było jednak objęte patentem – aż do 2008 roku.
Ciekawostka: dokładnie wtedy, gdy Satoshi Nakamoto publikował whitepaper Bitcoina.
Dlaczego Bitcoin nie miał wcześniej Schnorra?
Gdy Bitcoin powstawał, Schnorr był jeszcze objęty ograniczeniami prawnymi. Dlatego Satoshi wybrał ECDSA, który był wolny, dostępny w OpenSSL i wystarczająco bezpieczny. Ale wraz z rozwojem sieci, społeczność zaczęła szukać czegoś lepszego.
Co wyróżnia podpisy Schnorra?
-
Liniowość – kilka podpisów można połączyć w jeden. To ogromna zaleta dla transakcji z wieloma autorami (multisignature), bo zmniejsza rozmiar danych i zwiększa efektywność.
-
Prywatność – jeden podpis wygląda jak każdy inny. Trudniej odróżnić zwykłe transakcje od tych wieloosobowych.
-
Bezpieczeństwo – bazuje na sprawdzonych podstawach kryptografii (logarytmy dyskretne).
-
Oszczędność miejsca – mniej danych w bloku = niższe opłaty transakcyjne i lepsza skalowalność.
-
Prostota weryfikacji – szybciej sprawdza się, czy podpis jest poprawny.
Multisignature – czyli wspólne podpisy, które działają lepiej
Tradycyjne wielopodpisy w Bitcoinie są ciężkie i kosztowne – każdy z podpisów musi być osobno przechowywany i weryfikowany. Dzięki Schnorrowi to się zmienia: wszystkie podpisy można złożyć w jeden, lekki i bezpieczny.
To idealne rozwiązanie dla:
-
firm korzystających z portfeli z wieloma właścicielami,
-
DAO (zdecentralizowanych organizacji),
-
systemów bezpieczeństwa opartych na kilku kluczach.
Schnorr + Taproot = potężne combo
Podpisy Schnorra zostały wdrożone razem z dużą aktualizacją Bitcoina – Taproot (BIP-341). To właśnie dzięki niej podpisy stały się dostępne w sieci.
Taproot wprowadza też coś więcej:
-
MAST – nowy sposób definiowania warunków transakcji, który ujawnia tylko to, co konieczne (większa prywatność).
-
Nowy typ adresów – kompatybilny z SegWit, ale bardziej zaawansowany technologicznie.
Efekt? Transakcje są:
-
szybsze,
-
tańsze,
-
trudniejsze do analizy przez osoby trzecie.
Czy podpisy Schnorra zastąpią ECDSA?
Nie. Oba algorytmy współistnieją w sieci. Schnorr nie zmienia radykalnie działania Bitcoina, ale daje użytkownikom nowe, lepsze narzędzie. Korzystasz, jeśli chcesz – i tylko wtedy.
Podsumowanie
Wprowadzenie podpisów Schnorra to jeden z tych kroków, które dzieją się „po cichu”, ale mają ogromny wpływ na rozwój technologii.
Dla Ciebie – użytkownika lub przyszłego dewelopera – oznacza to:
-
lepszą prywatność,
-
niższe opłaty,
-
mocniejsze bezpieczeństwo
-
i większą elastyczność w obsłudze transakcji.
Schnorr to nie chwilowa moda, ale fundament przyszłości Bitcoina.
Odkryj staking z tokenem KNG na Kanga Exchange