Napisano przez
Ewelina Skorupka
Data publikacji
Każda zakończona akcja cieszy nas tak samo mocno. Ale zbiórka dla Aleksa była wyjątkowa, ponieważ zbieraliśmy najwyższą do tej pory kwotę – jedyną jak dotąd pięciocyfrową. Byliśmy pełni nadziei, choć także i obaw. Ale i tym razem społeczność udowodniła, że ma ogromne, otwarte i pełne empatii serca. I to właśnie dzięki Wam dziś Aleks może podróżować bezpiecznie i komfortowo.
Fotelik samochodowy dla Aleksa
Aleks cierpi na zespół Angelmana. Choroba wiąże się z niepełnosprawnością ruchową i głęboką niepełnosprawnością intelektualną. Dodatkowo chłopiec zmaga się z padaczką lekooporną i zaburzeniami snu.
Nie może się też samodzielnie poruszać. Jego dni wypełnione są rehabilitacją, ale mimo to Aleks bardzo często się uśmiecha.
Jak przyznaje mama chłopca, gdyby nie byli zmotoryzowani, trudno byłoby spiąć grafik zajęć, wizyt u lekarzy i rehabilitacji. Często odbywają się one w odległych od siebie miejscach.
Auto w tym przypadku jest nieocenione. Problem jednak w tym, że Alex potrzebuje odpowiedniego fotelika, który zapewni mu komfort i bezpieczeństwo podczas wszystkich podróży – tych odbywanych z konieczności, jak i tych, które służą wytchnieniu od codzienności.
Ten fotelik, dzięki zaangażowaniu darczyńców, mogliśmy rodzinie Aleksa dostarczyć!
Historyczna zbiórka Kanga Foundation
Zbiórkę dla Aleksa rozpoczęliśmy 13 maja, a 12 czerwca pasek postępu się zapełnił..
Dzięki zaangażowaniu darczyńców zebraliśmy najwyższą jak dotąd kwotę, bo aż 16280 zł, i to tylko w 30 dni! Za te środki kupiliśmy fotelik, który zwiększy bezpieczeństwo Aleksa na co dzień. Na sprzęt czekaliśmy aż pięć tygodni – był on wykonywany na zamówienie, tak by jak najbardziej odpowiadał potrzebom chłopca.
Do Szczecinka udaliśmy się 5 sierpnia 2024 roku. Wizyta przebiegła w pozytywnej atmosferze. A jako że jej celem było wręczenie wyczekiwanego fotelika, rodzice chłopca szybko przeszli do testów. Ich wynikiem była przejażdżka do jednego z ulubionych miejsc chłopca.
Ale wyjazdy nie zawsze wiążą się z przyjemnościami.
“Jeździmy na kontrole lekarskie do Gdańska, do Szczecina, co jakiś czas jedziemy również do Poznania na kontrolę ortopedyczną” – wskazuje mama Aleksa.
“Ale były takie czasy, że dwa, trzy razy w tygodniu jeździliśmy do Piły. W zależności od tego, na ile sobie finansowo możemy pozwolić, to się to różni, ale potrafimy bardzo często jeździć”.
Dalekie podróże nie odbywają się więc codziennie. Ale każdego dnia Aleks wraz z rodzicami jedzie na rehabilitację do Szczecinka – są to wizyty w różnych punktach w mieście, między którymi trzeba sprawnie się przemieszczać. Bez auta i, co za tym idzie, bez odpowiedniego fotelika samochodowego, zapewnienie chłopcu rehabilitacji, której potrzebuje, byłoby niemożliwe.
Jak przebiegła ta wizyta? Zobacz w naszym filmie!
Ten sprzęt to “gigantyczna pomoc dla nas” – mówi mama Aleksa, podsumowując opowieść o codziennych trudach komunikacji, z którymi mierzy się rodzina.
“Cieszę się, że są takie osoby, które starają się inwestować w kryptowaluty i jeszcze znajdują tę część w sobie, żeby pomagać innym” – dodaje.
Nadal możesz wesprzeć Kanga Foundation
Wciąż aktywnie działamy. Sprawdź, dla kogo aktualnie zbieramy środki – nadal możesz pomóc! Wszystkie informacje na temat tego, co robimy, znajdziesz na stronie fundacji oraz w naszych social mediach.